Habit tracker w Bullet Journal
Uwielbiam metodę planowania/organizacji w Bullet Journal za jego elastyczność oraz możliwość dopasowania do moich potrzeb i wymagań. Na Instagramie często pokazuję Wam moje tygodniówki oraz uchylałam rąbka tajemnicy przy planowaniu miesięcznym. Jednak nie tylko planowaniem zajmuję się w swoim planerze. Mam również habit tracker w Bullet Journal (i to kilka!). W dzisiejszym tekście pokażę co może znaleźć się w Bullet Journal i mam nadzieję, że będzie to dla Was inspirujące :).
Habit tracker w Bullet Journal
W swoim Bullet Journal mam dużo trackerów, dzięki którym sprawdzam co się dzieje i dlaczego coś miało na to wpływ. Czy wiesz, że w ten sposób, właśnie kontrolując krzyżowo moje śledziki dowiedziałam się, że gdy idę spać po 5.00 rano, to po pobudce zawsze boli mnie głowa i to niezależnie od liczby przespanych godzin? Jestem pewna, że gdybym tego nie kontrolowała, to nigdy bym się o tym nie dowiedziała. Dlatego zachęcam Was do prowadzenia śledzików, czyli z angielskiego habit tracker. U mnie są to trackery:
- uczuć oraz nastrojów – to właśnie po ich analizie zorientowałam się kiedy boli mnie głowa i od jakich innych rzeczy to zależy,
- snu – gdzie zaznaczam liczbę przespanych godzin oraz przedział godzinowy,
- pielęgnacyjne – oznaczam sobie dni kiedy myłam włosy, robiłam manicure itp.,
- prywatny – odpowiednimi znaczkami oznaczam dla mnie ważne, prywatne rzeczy (którymi nie dzielę się publicznie),
- nastroju – buźkami zaznaczam jaki był dla mnie dany dzień,
- filmowy, w którym wpisuje obejrzane w danym miesiącu filmy oraz seriale, z zaznaczeniem obejrzanego sezonu,
- książkowy, w którym wypisuję przeczytane przeze mnie książki,
- statystyczne – co tydzień zapisuję w nich liczbę osób obserwujących nasz profil na IG.
A co może znaleźć się w Bullet Journal dodatkowo?
Mój Bullet Journal, oprócz elementów związanych ze śledzeniem różnych rzeczy oraz planowaniem i organizowaniem, zawiera jeszcze jedną rzecz. Jest to część pamiętnikowa, której nie pokazuję na Instagramie – myślę, że to rozumiecie :). W każdy wieczór siadam z kubkiem ulubionej herbaty i zapisuję najważniejsze wydarzenia danego dnia oraz wklejam zdjęcia czy też różne inne rzeczy (np. w czasach sprzed pandemii – bilety do kina), które tego dnia były dla mnie istotne i warte zapamiętania. Dzięki temu w jednym zeszycie mam wszystkie najważniejsze dla mnie rzeczy – plany oraz wspomnienia.
Mam nadzieję, że udało mi się Was zainspirować do śledzenia różnego rodzaju rzeczy w swoich plannerach. Jeśli jednak pojawiłyby się jakieś dodatkowe pytania, to serdecznie zachęcam do kontaktu mailowego.
Pozdrawiam,
Diav