Jak planuje Black Cat
Bujoholiczki,  Bullet Journal

Jak planuje Black Cat?

Nie pamiętam już jak trafiłam do Kasi, ale jak tylko weszłam na jej profil instagramowy, to przepadłam i zostałam. Bardzo podoba mi się jej planowanie metodą Bullet Journal! Uwielbiam patrzeć na to, jak planuje Black Cat. Przeglądać jej zdjęcia oraz oglądać filmiki zaplanowanych stron. Są takie kolorowe, w pełni wykorzystane. Zapoznajcie się tym wywiadem z Kasią i zainspirujcie się jej bujo!

Jak planuje Black Cat?

1. Jak zaczęła się Twoja przygoda z Bullet Journal?

Moja przygoda z Bullet Journalem w obecnej formie zaczęła się w 2020 roku. Wcześniej próbowałam organizować sobie czas w kalendarzach. Niestety, ilość pustych kalendarzy, która u mnie zalegała była dramatyczna. Wtedy postanowiłam stworzyć „swój kalendarz”. W 2019 Zaprojektowałam sobie swój kalendarz w programie graficznym i mimo, że był bardzo do mnie dopasowany, to znów wylądował w stercie nieużywanych kalendarzy. Zaczęłam przeglądać internet i tak trafiłam do Tosi z @tosiakowo 🙂 Wtedy postanowiłam zmodyfikować swój kalendarz do formy bujo i tak się to zaczęło :-).

2.  Czy masz już wypracowany stały system planowania czy zmieniasz coś w swoich układach?

Mój system planowania cały czas ewoluuje. Nawet ostatnio przeglądałam swoje stare bujo i dość mocno widać, jak zmieniał się ten system. Obserwując różne sposoby planowania w świecie bujo na Instagramie modyfikuję system planowania, testuję i jeśli coś mi się sprawdzi, wdrażam, zmieniam, zastępuję lub jeśli nie będzie spełniać swojego zdania – rezygnuję z takiej zmiany. Staram się przez 3 miesiące próbować coś i wtedy dopiero oceniać, czy pasuje mi dana rzecz. Urok bujo zdecydowanie polega na tak dużej plastyczności planowania i totalnej personalizacji  :-).

3.  Stosujesz planowanie dniówkowe czy tygodniowe? Dlaczego właśnie taki system?

Gdy zaczynałam, to system był dniówkowy. Potem były dniówki i tygodniówki. Obecnie od tego roku zdecydowanie są to tygodniówki, natomiast dniówki traktuję jako część pamiętnikową, wspominkową. Tygodniówki lepiej mi się sprawdzają, ponieważ hasłowe zapisywanie rzeczy do zrobienia wprowadza mniej zamętu w treści i łatwiej jest mi to dobrze zorganizować. Jedno hasło – nawet w postaci jednego słowa – dla mnie w rozwinięciu może mieć kilka zdań i tym jednym hasłem opisuję bardzo dużo.

4.  Minimalistyczne czy bogato zdobione planowanie? Jak obecnie wolisz? Jak to wyglądało w przeszłości?

Od zawsze na bogato (śmiech). Dlaczego na bogato? Ponieważ gdybym miała prowadzić bujo minimalistyczne pewnie potrafiłabym poprawnie korzystać z kalendarza XD. A nie potrafię (śmiech). 🙂 Dzięki temu artystycznemu aspektowi  bujo jest w ciągłym użytku. Dzięki temu planuję, śledzę nawyki i jakoś łatwiej jest mi się organizować – ozdoby nie odwracają mojej uwagi od zapisów z planowania, wręcz przeciwnie, przyciągają moją uwagę do meritum sprawy, czyli organizacji :-). I choć moje bujo jest baaaardzo bogate w zdobienia i w opiniach wielu jest już dawno poza tym, czym bujo powinno być, to ciągle, niezmiennie przede wszystkim służy mi do planowania.

5.  Czym najczęściej dekorujesz strony w planerze?

Bardzo dużo używam naklejek – chyba nie powiem nic nowego stwierdzając, że moja kompatybilność z naklejkami od @ogarniete jest ponadprzeciętna (śmiech) :-). Z Diav czytamy sobie normalnie w myślach i napędzamy się kreatywnie nawzajem XD. Nie mniej jednak wraz z rozwojem bujo doszło dużo technik scrapbookingowych, art journalingowych i mixed mediowych :-). Kompletnie nie mam pojęcia o brush letteringu, więc go nie ruszam, ale poza tym wykorzystuję wszystko co mam pod ręką i uzupełniam naklejkami – ograniczeniem jest wyobraźnia :-).

6.  Top 5 narzędzi, przydasiów, bez których nie wyobrażasz sobie planowania?

Tylko 5? (śmiech) To jest bardzo trudne do określenia XD. Postaram się to jakoś upchnąć ;-). Kolejność będzie przypadkowa :-).

I. Cienkopisy, markery, mazaki, brushpeny, długopisy – wszystkie pisadła – można z ich pomocą wyczarować więcej, niż myślimy 🙂

II. Stemple i tusze 🙂 Jeśli nie potrafi się rysować – można skorzystać z ich dobrodziejstw 🙂

III. Naklejki :-), ponieważ niesamowicie ułatwiają życie i w szybki sposób jesteśmy w stanie zrobić małe cuda do planowania

IV. Wszystkie papiery do scrapbookingu, art journalingu i mixed mediów 🙂 To jest cudowna wolność w planowaniu 🙂

V. Szablony i maski – w 30 sekund potrafią rozwalić system i dać efekt powalający na kolana 😀

7.  Jakie są Twoje ulubione konkretne strony z Twojego plannera?

Nie wiem, czy potrafię wybrać. Moje bujo jest do tego stopnia spersonalizowane, że nie ma tam strony mniej lub bardziej lubianej :-). Jeśli któraś strona mniej mi się podoba, to bardziej wynika to z rodzaju zdobienia, niż funkcji, jaką pełni. Ewentualnie podczas testów nowych systemów planowania mogę którejś strony nie lubić, ale to też zazwyczaj jest kwestia tego w jakiej jest to formie a nie tego, co tam ma być.

8.  Co sprawia Tobie najwięcej radości przy planowaniu metoda Bullet Journal?

Wolność :-). Moje bujo jest takie jak ja, jakiego potrzebuję, jakiego chcę – gdy ja się zmieniam, bujo zmienia się razem ze mną :-).

Wpis „Jak planuje Black Cat?” jest jednym z artykułów, które powstał w ramach cyklu wywiadów z bujoholiczkami. Jeśli chcesz się zapoznać z planowaniem innych osób wystarczy, że klikniesz TUTAJ.